Państwo jest kojarzone z hucznie obchodzonych karnawałów, zapierających dech w piersiach widoków oraz słynnego posągu Jezusa z Rio de Janeiro. Jak w tym wszystkim odnajduje się sektor energetyczny i czym może nas zaskoczyć?
Energetyka w Brazylii musi sprostać wielu wyzwaniom. Państwo posiada największe terytorium w Południowej Ameryce, a zadania nie ułatwia zróżnicowany teren i panujące rozwarstwienie społeczne. Mimo tego, głównym źródłem są odnawialne źródła energii – odpowiadają one za 83% mocy zainstalowanej Dzięki temu, Brazylia jest drugą największą gospodarką w wykorzystaniu czystej energii, a rynek cały czas się rozrasta.
W miksie odnawialnych źródeł, zdecydowanie przoduje hydroenergia z elektrowni wodnych. Odpowiada ona za 63,8% rynku odnawialnej energii, a z uwzględnieniem konwencjonalnych paliw kopalnych – 52,96%. Nie mniej ważnymi źródłami energii w Brazylii jest wiatr, biomasa i biogaz.
Wróćmy jeszcze jednak na chwilę do hydroenergii, ponieważ to właśnie z tym typem energii Państwo wiąże swoją przyszłość. Brazylia nie próżnuje i w 2020 roku otworzyli hydroelektrownie o mocy 11,233 MW, która zapewni energię dla 60 mln mieszkańców, czyli prawie dwukrotności populacji Polski, a mowa o jednej elektrowni! W statystykach, Brazylia widnieje na drugim miejscu w całkowitej mocy zainstalowanej elektrowni wodnych.
Zgłębiając się dalej w wodną politykę energetyczną, państwo zbudowało już 48! elektrowni wodnych. W porównaniu, elektrowni pozyskujących energię w inny sposób jest 51, czyli niewiele więcej.
Na pierwszy rzut oka widać doskonale, że Brazylia doskonale wykorzystuje dostępne sobie zasoby – wysoko rozwinięta sieć wód i rzek sprzyja pozyskiwaniu energii.
Szacuje się, że 12% wód na świecie należy właśnie do Brazylii. Państwo chce nadal inwestować w energetykę wodną i budować kolejne elektrownie, stając się niedoścignionym hegemonem w tym sektorze!!!